Myślenie wizualne w komunikacji z dzieckiem ze spektrum autyzmu

„Jedną z największych tajemnic autyzmu są niezwykłe zdolności wizualne i wyobraźnia przestrzenna większości z nas przy bardzo ubogich umiejętnościach werbalnych. Jako dziecko, a później jako nastolatka byłam przekonana, że wszyscy myślą obrazami”

dr T. Grandin

Myślenie obrazami jest rozumiane jako zdolność umysłu do myślenia poprzez lub przy pomocy obrazów. Do tych ostatnich zaliczają się obrazy zewnętrzne, najczęściej prezentacje wizualne (diagramy, mapy, rysunki) oraz obrazy wewnętrzne (obrazy mentalne). Myślenie obrazami jest jedną z uznanych form myślenia niewerbalnego we współczesnej psychologii poznawczej.

Najnowsze badania związane z mechanizmami neurobiologicznymi powodującymi niewłaściwe funkcjonowanie mózgu i układu nerwowego ludzi autystycznych są niejako potwierdzeniem teorii o plastyczności mózgu. Plastyczność mózgu to nic innego jak zdolność do trwałej zmiany w procesie rozwoju. W praktyce oznacza to, że jedne rejony mózgu przejmują funkcje innych, powodując większą aktywność mózgu w jednych obszarach, a zmniejszoną w innych rejonach. Teoria ta tłumaczy wyjątkowe zdolności wizualne autystyków. Jak to możliwe, aby dziecko zdiagnozowane jako opóźnione umysłowo w kilkanaście sekund potrafiło ułożyć skomplikowane puzzle? Jak myśli osoba autystyczna? Co sprawia, że niektóre osoby autystyczne wyobrażając sobie obiekt widzą konkretne, szczegółowe obrazy zamiast ogólnego? Tą tajemnicę odkrywa przed nami dr Temple Grandin. Jako autystka, a jednocześnie bardzo wykształcona badaczka, dr Temple Grandin potrafi bardzo dokładnie przeanalizować, co dzieje się w jej mózgu oraz przekazać to w sposób obrazowy, ze wszystkimi szczegółami. Na czym więc polega myślenie obrazami? To filmy w głowie. Mój umysł działa jak wyszukiwanie obrazków w Google. Jako dziecko sądziłam, że wszyscy myślą obrazami. Pracując nad książką "Myślenie obrazami" rozmawiałam z ludźmi o tym, jak myślą. I zaskoczyło mnie, że ja myślę zupełnie inaczej.“ – mówi dr Grandin.

W swojej książce „Myślenie obrazami” pisze: „Mój umysł jest całkowicie wzrokowy, więc praca przestrzenna, na przykład rysowanie, jest łatwa. Kreślarstwa nauczyłam się sama w ciągu sześciu miesięcy. Projektowałam duże stalowe i betonowe zagrody dla bydła, ale zapamiętanie numeru telefonu lub dodawanie liczb w pamięci ciągle stanowi dla mnie trudność. Muszę to zapisywać. Wszystko, co zapamiętuję, ma formę wizualną. Jeśli muszę przypomnieć sobie jakieś abstrakcyjne podejście, wówczas „patrzę” w myślach na stronę książki lub moje notatki i „odczytuję” z nich informacje. Bez wyobrażenia wzrokowego udaje mi się zapamiętywać jedynie melodie. Z tego co słyszę, zapamiętuję niewiele, chyba że porusza to moje emocje lub potrafię z tego stworzyć jakiś obraz. W klasie pilnie notuję, ponieważ zapomniałabym to, co usłyszałam. Kiedy myślę o pojęciach abstrakcyjnych, takich jak relacje międzyludzkie używam porównań wzrokowych. Na przykład relacje międzyludzkie są jak szklane drzwi przesuwne. Drzwi należy otwierać ostrożnie, jeśli się je kopnie, mogą się potłuc. Gdybym musiała się nauczyć obcego języka, musiałabym to robić na podstawie czytania, a potem przełożyć to na obraz” (dr Grandin, s. 145).

Największym wyzwaniem myślenia wizualnego w szkole jest to, że przekazywana wiedza wymaga głównie myślenia werbalnego. Nauczyciel wyjaśnia poszczególne tematy zazwyczaj za pomocą mowy, rzadko w praktycznej demonstracji. Prezentacja wizualna pozwala nam lepiej zrozumieć złożone i abstrakcyjne pojęcia oraz skomplikowane zjawiska. Wielu ludzi nie opanowałoby istoty procesów chemicznych bez dobrego wykresu. Podobnie nie dojechałoby do celu, wyłącznie na podstawie wskazówek ustnych. Obraz przed oczami sprawia, że nasza analiza i przetwarzanie informacji są duże szybsze. Osoby autystyczne często poznają i rozumieją otaczającą ich rzeczywistość za pomocą informacji wzrokowych. Mają natomiast trudność w odbiorze informacji słownych, takich jak polecenia ustne. Konsekwencją takiego sposobu postrzegania świata jest wydłużony czas przetwarzania i wyszukania informacji a także idące za tym trudności w rozwiązywaniu konfliktów, prowadzeniu rozmów czy rozumieniu zasad.

Przedstawienie informacji za pomocą obrazów jest skuteczną metodą wspierającą podczas terapii dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Szczególnie dzieci ze spektrum autyzmu. Obraz pomaga zmniejszyć napięcie, ułatwia oczekiwanie a najbardziej, poprawia rozumienie konkretnych sytuacji i trudnych zasad. Warto przytoczyć słowa dr Temple Grandin: „Osoby z autyzmem z trudem uczą się rzeczy, o których nie da się myśleć w kategorii obrazu” (…). Dzieciom niżej funkcjonującym w nauce mogą pomagać skojarzenia, opatrywanie różnych ważnych elementów otoczenia etykietami”. Ogromnym wsparciem w takiej sytuacji może być nauczyciel współorganizujący proces kształcenia, który wiedząc, że dziecko w spektrum autyzmu myśli obrazowo, może stosować diagramy, modele czy rysunki aby umożliwiać aktywne uczestnictwo. Przykładem takiego wsparcia może być korzystanie na lekcji matematyki z liczydła. Na lekcji historii czy geografii można tworzyć notatki wizualne, dzięki którym przyswajanie danego zakresu materiału będzie dostosowane do potrzeb ucznia. Bardzo ważne jest aby taki materiał był prosty i czytelny. Podczas zajęć terapeutycznych, a także wykonywania w domu czynności, stwarzających trudności, warto dany temat rozkładać na czynniki pierwsze, jak na poniższych rysunkach:

 

Przykład pracy podczas zajęć rewalidacyjnych

 

Źródło: www.wezsiedogadaj.pl

 

 

Przykład wizualnego przedstawienia mycia rąk.

Źródło: Opracowanie własne

Myślenie wizualne ma olbrzymie zalety. Twórcze podejście do wizualizacji może zapewnić wiele ciekawych pomysłów na komunikację z osobami ze spectrum. Może także pomóc w organizowaniu dnia czy rozwiązaniu bieżących problemów wynikających często z niezrozumienia przekazu werbalnego.

Warto pamiętać, że dzisiejsza praca z dzieckiem autystycznym, pokazanie mu różnorodności w sposób zrozumiały, mocno zaprocentuje w przyszłości. Czytając i podziwiając takich naukowców, jak dr Temple Grandin, aktorów: Daryl Hannah czy Anthony Hopkins oraz postaci z seriali np. dr Shaun Murphy z serialu "The Good Doctor", często zapominamy, że choć są od siebie bardzo różni, łączy ich jedna cecha: zdiagnozowane zaburzenia neurologiczne ze spektrum autyzmu.

 

Literatura:

  1. Temple Grandin, „Myślenie obrazami”, Wyd. Fraszka edukacyjna
  2. Tonny Attwood, „Zespół Aspergera. Kompletny przewodnik”, Wyd. Harmonia
  3. Austin Kleon, „Twórcza kradzież”, Wyd. Sensus

 

Opracowanie: Agnieszka Pietras

Logowanie dla nauczycieli